Są sytuacje, w których lepiej jest zrezygnować z odwiedzin w saunie. Choroby, na które saunowanie nie pomaga, przeciwnie – może zaszkodzić, to m.in. niskie ciśnienie, niewydolność krążenia, stan po przebytym zawale.
Mądrze dawkowane sesje w saunie sprzyjają zdrowiu, ponieważ bazują na wykorzystaniu ekstremalnych warunków. Przebywanie w bardzo wysokiej temperaturze na zmianę z relaksowaniem się w temperaturze otoczenia, bądź polewaniem wodą, dla większość z nas będzie nie tylko przyjemne, ale i pożyteczne. Pamiętać jednak należy o tym, że sauna sprzyja przede wszystkim osobom zdrowym. Chorzy, szczególnie cierpiący na dolegliwości ze strony serca i układu krwionośnego, powinni z saunowania zrezygnować, chyba że lekarz zadecyduje inaczej.
Nadciśnienie a sauna
Wpływ sauny na wysokość ciśnienia tętniczego krwi badano na próbie ponad 1 600 mężczyzn z Finlandii, którzy w momencie rozpoczęcia badań nie cierpieli na nadciśnienie. Podzielono ich na grupy wg. częstości korzystania z sauny (raz, 2-3 i 4-7 razy w tygodniu). Ich losy obserwowano przez ponad 20 lat. Po tym czasie okazało się, częste saunowanie obniża ryzyko wystąpienia nadciśnienia aż o 46%. Można więc rzec, że regularne i konsekwentne odwiedzanie sauny chroni serce i układ krwionośny. Z jednym zastrzeżeniem – by odnieść tego typu korzyści z sauny, należy zacząć ją odwiedzać będąc zdrowym.
Czy jednak nadciśnieniowcy koniecznie muszą zrezygnować z sauny? Jeśli jest to nadciśnienie niekontrolowane – bezwzględnie. Gdy jednak sytuacja zostanie opanowana medykamentami, a pacjent jest pod stałą kontrolą lekarza, po zasięgnięciu jego opinii można ostrożnie zacząć saunować, pamiętając o tym, by temperatura w pomieszczeniu nie przekraczała 60-70 stopni, a wilgotność powietrza 20%. Sesje nie powinny przekraczać 10 minut, a przerwy między nimi muszą trwać nie krócej niż kwadrans.
Sauna nie dla niskociśnieniowców i sercowców!
Pobyt w saunie wiąże się z intensywnym poceniem się i szybszym wydychaniem powietrza z płuc. Sprzyja to niekorzystnemu zjawisku, jakim jest odwodnienie organizmu, a co za tym idzie – obniżeniu ciśnienia, co może doprowadzić do omdleń osoby z ciśnieniem naturalnie mocno zaniżonym. Ponieważ odwodniona krew się zagęszcza, przebywanie w saunie odradza się w przypadku tendencji do zakrzepów. A że wysoka temperatura dodatkowo rozszerza podskórne naczynia krwionośne, co skutkuje dalszym obniżaniem ciśnienia, wystąpić może niedostateczne dotlenienie serca. W efekcie dochodzi do przeciążenia układu krwionośnego. Jego skrajne skutki to utrata przytomności, udar, a nawet zatrzymanie krążenia. Dlatego odwiedzanie sauny bezwzględnie odradza się pacjentom z osłabionym sercem (np. po zawale), z miażdżycą, żylakami etc.