Sauna jest pojęciem szerokim, zawierającym w sobie kilka odmiennych rodzajów pomieszczeń służących relaksowaniu poprzez nagrzewanie ciała”. W niniejszym tekście postaramy się nieco rozjaśnić temat i uporządkować sauny wg. rodzaju.
Fińska łaźnia, czyli o nazewnictwie słów parę
Sauna, łaźnia, bania – te pojęcia bywają czasem używane zamiennie, jako synonimy. To zasadniczy błąd. Określenie „sauna” zawiera w sobie i saunę suchą (fińską) i saunę mokrą (łaźnię) i jej szczególny rodzaj, czyli ruską banię. I jeszcze więcej, ale o tym za chwilę, w każdym razie – „fińska łaźnia” nie!
Cztery (i pół) sauny
Polskie Towarzystwo Saunowe wyróżnia cztery zasadnicze typu saun, różniące się między sobą panującą wewnątrz temperaturą oraz wilgotnością. I tak:
W saunie suchej, zwanej fińską panuje wysoka temperatura od 60 do 110 stopni Celsjusza i niska wilgotność, maksymalnie do 15%. Siedziska i oparcia są drewniane, zaś piec ogrzewa kamienie. Suche sauny to te, które znajdziecie w naszej ofercie!
W saunie mokrej temperatura nie przekracza 65 stopni, za to wilgotność dochodzi do czterdziestu procent. Siedziska i piec jak w saunie suchej, dodatkowo saunę mokrą wyposaża się w dozownik wody podawanej na kamienie, ewentualnie w generator pary.
Najniższa temperatura (do 55 stopni), za to najwyższa wilgotność (do 100%) panuje w saunie parowej – to właśnie ją określamy mianem „łaźni”. Siedziska ma ona ceramiczne, bądź wykonane z tworzyw sztucznych, odpowiednią wilgotność zapewnia w niej generator pary wodnej.
Zupełnie innym rodzajem sauny jest tzw., sauna infrared, czyli pomieszczenie, w którym do ogrzewania saunującego wykorzystywana jest podczerwień. Ponieważ większość promieniowania wnika bezpośrednio w głąb ciała, temperatura panująca w saunie infrared jest zbliżona do temperatury otoczenia. Podobnie sprawa ma się z wilgotnością.
(o „połówce, czyli saunie SOFT, stanowiącej formę pośrednią między sauną suchą i łaźnią, pisaliśmy szczegółowo TU: https://cedrowesauny.pl/sauna-finska-a-parowa)
Sauna fińska, czy infrared? Którą wybrać?
Odpowiedź na to pytanie brzmi: to zależy. Przede wszystkim od tego, jakiego efektu oczekujemy od saunowania. Jeśli stawiamy na relaks, przyjemność sprawia nam saunowanie trwające dłużej, pragniemy w sposób tradycyjny powtarzać sesje nagrzewania na zmianę z oziębianiem ciała (hartowanie organizmu!), powinniśmy wybrać saunę fińską. Jeżeli natomiast żyjemy w biegu i oczekujemy od sauny jedynie efektu rozgrzewającego, warto rozważyć saunę na podczerwień. Co prawda pojedyncza sesja w niej trwać może nieco dłużej (do pół godziny, podczas gdy w saunie fińskiej do 15 minut), za to nie trzeba jej powtarzać, a po jej odbyciu nie ma konieczności tak mocnego schładzania organizmu.